Salon zapytał ekspertów o protokoły bezpieczeństwa w gabinetach stomatologicznych w obliczu pandemii

Jeśli koronawirus rozprzestrzenia się poprzez oddychanie bez maseczki w bezpośredniej bliskości innych osób, to można by pomyśleć, że siedzenie z otwartymi ustami przez wiele godzin, podczas gdy higienistka bawi się tuż obok nas, wydaje się ryzykowną propozycją. Rzeczywiście, w przeciwieństwie do innych wizyt u lekarza, stomatologia wymaga zdjęcia maski na długi czas. Z tego powodu wielu Amerykanów opóźnia lub unika opieki dentystycznej z obawy przed przeniesieniem choroby.

Nie należy jednak jeszcze zwlekać z wizytą u dentysty. Stomatolodzy i eksperci w dziedzinie opieki zdrowotnej twierdzą, że wbrew pozorom wizyta w gabinecie dentystycznym to w rzeczywistości wzór bezpieczeństwa w przypadku pandemii.

"Chodzenie do dentysty jest bardzo bezpieczne, a od czasu ponownego otwarcia gabinetów dentystycznych w maju jest naprawdę bezpieczne" - powiedziała dr Kami Hoss, D.D.S., która zasiada w zarządzie UCLA School of Dentistry i jest dyrektorem generalnym The Super Dentists w Kalifornii. "Dentyści są ekspertami w dziedzinie kontroli zakażeń".

Dr Hoss powiedział, że dentyści od dziesięcioleci mają nadświadomość w zakresie przenoszenia chorób i sposobów ich unikania. "To sięga lat 80-tych, kiedy chodziłem do szkoły dentystycznej, kiedy mieliśmy do czynienia z kryzysem HIV AIDS" - powiedział Hoss. "Od tego czasu wdrożyliśmy wiele procesów, technologii i protokołów, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym pacjentom, pracownikom i lekarzom".

Mimo że zawód ten jest uważany za zawód wysokiego ryzyka, częściowo ze względu na bliskie kontakty dentystów z pacjentami, raport opublikowany w czasopiśmie Journal of the American Dental Association (ADA) wykazał, że mniej niż jeden procent z 2200 dentystów objętych badaniem w czerwcu ubiegłego roku miało COVID-19. Specjaliści z branży uważają, że tak niski wskaźnik jest wynikiem dodania przez branżę dodatkowej warstwy ochronnej do już i tak surowych standardów sanitarnych.

Dr Matt Messina, rzecznik ADA, powiedział Salonowi przez telefon - w przerwie między pacjentami - że obecnie wizyta u dentysty jest "absolutnie" bezpieczna. Zauważył, że nie doszło do przeniesienia zakażenia pomiędzy dentystami, o czym wie ADA, a fakt, że mniej niż 1 procent dentystów przebadanych w czerwcu zachorowało na COVID-19 oznacza, że branża ma "całkiem niezłe wyniki".

"I to są dentyści, którzy zachorowali na COVID, i to z każdego źródła" - powiedział dr Messina o tej statystyce.

Ale oczywiście, jak większość innych rzeczy, chodzenie do dentysty wygląda teraz nieco inaczej niż przed pandemią. W poczekalni nie ma kawy ani herbaty, nie ma też czasu na czytanie czasopism przed czyszczeniem zębów, jak to było wcześniej. Niektóre gabinety całkowicie zrezygnowały z poczekalni, decydując się na to, by pacjenci czekali w samochodzie na telefon, gdy będą gotowi do przyjęcia. Przed umówieniem się na wizytę można oczekiwać, że pacjent zostanie praktycznie przebadany pod kątem ewentualnego narażenia na kontakt z wirusem COVID-19 i wszelkich potencjalnych objawów - tak jak to robi dr Hoss w Kalifornii.

"Wdrożyliśmy dokładną telefoniczną kontrolę, podczas której zadajemy wszystkie pytania - czy masz gorączkę, czy przebywałeś w pobliżu COVID, zaczynamy od tego" - powiedział dr Hoss. "Sprawdzamy nie tylko pacjentów, ale także nasz personel i naszych lekarzy, każdego ranka, zanim zostaną wpuszczeni do gabinetu".

Oprócz badań kontrolnych przed wizytą, dentyści będą również wyglądać nieco bardziej chronieni.

"Większość pacjentów zauważy, że dzięki dodatkowym polom ochronnym na twarz, bardziej barierowemu układowi fartuchów, wyglądamy bardziej chirurgicznie niż w przeszłości" - powiedział dr Messina. "Gabinety stomatologiczne używały fartuchów, gogli, osłon na twarz, masek, nawet wcześniej, więc na szczęście przeciętny pacjent nie zauważy wielkiej różnicy".

Centers for Disease Control and Prevention (CDC) sporządziło listę wyczerpujących środków, które powinny być stosowane przez branżę stomatologiczną. Agencja federalna zaleca również, aby gabinety stomatologiczne ustalały priorytety w zakresie usług stomatologicznych i ogólnej opieki w oparciu o dostępne środki ochrony osobistej oraz liczbę przypadków zakażenia wirusem COVID-19 w danej społeczności lokalnej. Ryzyko przeniesienia wirusa COVID-19 jest często porównywane z ryzykiem braku dbałości o zdrowie jamy ustnej, co - jak podkreślają obaj dentyści - jest dla Salonu bardzo ważne.

"Absolutnie konieczne jest dbanie o zdrowie jamy ustnej, zwłaszcza w czasie pandemii" - powiedział dr Hoss. "Dlaczego? Ponieważ ogólne zdrowie zaczyna się w jamie ustnej, zdrowie jamy ustnej wpływa na każdą część naszego zdrowia, w tym na zdrowie w ciąży - jest powiązane z wieloma wieloma chorobami ogólnoustrojowymi, w tym ze zdrowiem płuc". Rzeczywiście, koronawirus może stać się śmiertelny, gdy zainfekuje wystarczającą liczbę komórek w płucach.

Ale co z metalowymi narzędziami, które trafiają do ust podczas czyszczenia - tymi, które zwykle znajdują się w ustach kogoś przed Tobą? Dr Hoss powiedział, że używa się znacznie więcej "przedmiotów jednorazowego użytku", ale te "metalowe elementy" są sterylizowane tak samo jak wcześniej. A to dlatego, że koronawirus jest w rzeczywistości dość łatwy do zabicia (stąd tak duży nacisk na mycie rąk i blatów).

"Ten konkretny wirus jest bardzo wrażliwy nawet na mydło" - mówi dr Hoss. "W przypadku naszego procesu sterylizacji nie ma potrzeby wprowadzania do niego drastycznych zmian. Tak więc owszem, w miarę możliwości używamy znacznie więcej przedmiotów jednorazowego użytku, ale wszystko, czego nie możemy i musimy użyć między pacjentami, jest w pełni wysterylizowane i wyczyszczone, a użycie między pacjentami jest całkowicie bezpieczne."

Ten artykuł autorstwa Nicole Karlis został pierwotnie opublikowany na Salon.com 20 stycznia 2021 r.

Salon I Czy chodzenie do dentysty jest bezpieczne? was last modified: Styczeń 21, 2021 przez Superstomatolodzy